sobota, 27 lutego 2010

Czarne jagody

Małgorzata Ostapowicz pisze...
Na śniadanie dzis podałam biały wiejski ser wczoraj przywiozłam od mamy jako dodatek powidła jagodowe o wspaniały smaku i leśny zapachu.W czerwcu ubiegłego roku zebrałam parę kilogramów jagód i przyrządziłam kilkanaście słoiczków według przepisu mojej Babci Jadzi są naprawde pyszne,przepis podam w tym roku jak juz pojawią się pierwsze jagody w lesia .Ja będę wiedział pierwsza bo tam mieszkam.Póki co, zapraszam na zeszłoroczne
22 lutego 2010 13:13

Kuchnia pachnąca tradycją

Kilka dni temu byłam zaproszona na spotkanie organizowane przez Urząd Miasta Augustowa, dotyczące certyfikacji obiektów gastronomicznych oraz kwater agroturystycznych
"Kuchnia pachnąca tradycją"większość zadeklarowała się wziąść udział,w tym projekcie.Myśle, że jast to dobry pomysł.Goście będą mieli pewność i gwarancję że są to potrawy lokalne i regionalne.
Moje własne przetwory: grzyby, ogórki, dynia ,pomidory oraz wędliny wędzone w zwyczajnej wędlarni opalanej drzewem olchowym




Borowiki marynowane, rosną nieopodal Leśnego Dworku



A tak są podawane gościom



sobota, 20 lutego 2010

Szarlotka z antonówek

Dzis jest niedziela trochę smutna bo nie ma słońca ale żeby było przyjemniej upiekę szarlotkę na kruchym ciescie z pachnących antonówek ,które rosły w naszym sadzie bardzo stara odmiana,

Lubie gotować i dogadzać swoim gościom i domownikom.



ciasto kruche:0,5kg mąki ,0,5 kost.masła,0,5szkl.cukru,2łyzki śmietany gęstej,1łyżeczka proszku do pieczenia,cukier waniljowy,zagnieść ciasto, schłodzić w lodówce pół godziny ,nastepnie podzielić na dwie części, jedną część rozwałkować na blachę, dodać pachnące jabłka wymieszane z odrobiną cynamonu i cukru ,rozwałkować druga część ciasta kruchego i przykryć jabłkową masę ,pieć w piekarniku 45min/180

smacznego

Pierwszy post

Witam,mam na imię Małgorzata do pisania bloga nakłoniła mnie przyjaciółka Paulina,która też pisze i czyta inne blogi.
Zaspy śniegu sięgają kolan ,dawna nie pamiętam tyle białego piękna .Niestety-rzadko trafiaję się takie zimy- a ta już sie kończy.Wiosna nadchodzi-i widać to po coraz głośniejszych wiewiórkach i ptakach,ale i po moim kotku Burku,który coraz śmielej wychodzi za drzwi i do ogrodu ,wydaje dziwne odgłosy.
Szkoda zimy ,ale napewno wiosna też będzie równie piękna i prawdziwa.
Wczoraj jechałam trasą E67 z Augustowa do Kryłatki zauważyłam dwa duże Łosie stały spokojnie i przyglądały sie jadącym tirom i samochodam napewno chciały przejść na drugą stronę ,ciekawe czy zdążyły ?czy któryś nie wpadł pod koła pędzocych pojazdów?